Facet z Brooklynu spostrzega dziewczynę tańczącą na dachu, wysyła jej drona ze swoim numerem
MAR 30, 2020 AT 08:24 AM
Prawie wszyscy jesteśmy poddani kwarantannie przez ostatnie kilka tygodni. Dla samotnych osób oznacza to czas przerwy w randkowaniu. Ten facet znalazł na to idealne rozwiązanie.
Jeremy Cohen zauważył dziewczynę tańczącą na dachu budynku obok własnego domu na Brooklynie. Kiedy go zobaczyła, pomachał, a ona odmachała. Następnie Jeremy wysłał drona na sąsiedni dach i tak rozpoczęła się romantyczna historia. Zapytaliśmy, co zainspirowało ten romantyczny gest, Jeremy odpowiedział nam: „Tak naprawdę nie byłem na randce od co najmniej roku. Myślę, że po prostu pragnąłem interakcji społecznych, a bycie zamkniętym w czterech ścianach mojego mieszkania zainspirowało mnie do kreatywności. ”
Oto Jeremy

Jeremy powiedział nam, jak czuje się podczas kwarantanny: „Cały jestem zamknięty w moim mieszkaniu, więc zdecydowanie różni się od mojego normalnego życia poza domem ( W Nowym Jorku jest zawsze wiele rzeczy do robienia! ) Na razie próbuję żyć z dnia na dzień. ” Na szczęście znalazł coś, co mogło zająć jego umysł w tych trudnych czasach.
Zauważył dziewczynę tańczącą na dachu budynku obok swojego domu


„Spojrzałem przez okno i zobaczyłem tańczącą dziewczynę. Po prostu musiałem powiedzieć jej „Cześć”.
To była słuszna decyzja, która rozpoczęła całą akcję.
Pomachał jej, a ona odmachała.

„Pomachałem do niej stojąc na balkonie, a ona odmachała”.
Będąc oczarowany dziewczyną tańczącą na dachu, Jeremy postanowił spróbować zdobyć jej numer telefonu lub przynajmniej czegoś się o niej dowiedzieć.
Wziął drona i przymocował do niego kawałek papieru


„Chwyciłem taśmę, długopis, drona i papier. Potem zapisałem numer swojego telefonu na kartce i przyczepiłem ją do drona. Flirtowanie zazwyczaj jest dla mnie sporym wyzwaniem, ale ponieważ od tygodnia jestem w kwarantannie w mieszkaniu, zatęskniłem za jakimikolwiek interakcjami społecznymi ”.
Jego dron DJI był gotowy stać się jedną z głównych postaci tej cudownej i romantycznej historii.
Wysłał drona ze swoim numerem telefonu i tekstem „napisz do mnie”

Tekst wiadomości: „Napisz do mnie?”


Dron był jedyną szansą na osiągnięcie celu. Kwarantanna nie pozwalała nikomu wychodzić na zewnątrz w żadnej sytuacji poza zakupem żywności i lekarstw.
Tori była naprawdę zaskoczona


„Rok 2020 rozpoczął się fatalnie, ale musiałem spróbować szczęścia. Podniosła mojego drona i chyba zadziałało, bo godzinę później dostałem od niej wiadomość."
Po kilku chwilach wysłała do niego SMS-a!

Tekst wiadomości: „Cześć! To ja - dziewczyna z dachu! ”
Jej wiadomość była bardzo krótka, ale wystarczyło, aby zrozumieć, że cała sprawa z dronem zadziałała we właściwy sposób!
„Nadal nie mogę uwierzyć, że stało się to zaledwie dzień temu. Czas na drugą część. Zaprosiłem ją na obiad, ale odpowiedziała „Jak?”
W końcu odbyli prawdziwą randkę!


Jeremy siedział na balkonie, a Tori na dachu, przestrzegając zasad dystansu społecznego
„5 po południu. Nadszedł czas na naszą randkę. Zaraz, gdzie ona jest? Żartuję. Przestrzegamy zasad. Pomachałam ze swojego balkonu, ona pomachała z dachu.
Ponieważ Jeremy jest profesjonalnym fotografem, zrobił jej kilka zdjęć


Zdjęcia były naprawdę świetne, a teraz są znane na całym świecie dzięki niezwykłej historii ze zorganizowaniem randki na odległość za pomocą drona i rozmowy wideo.
Nadal chciał być dżentelmenem

„Powiedziałem jej, że wygląda pięknie. Więc weszliśmy na FaceTime i zjedliśmy razem nasze, organiczne dania dla singli z mikrofalówki. ”
„Randka się udała i zależnie od tego, jak długo potrwa ta kwarantanna, mogę teraz być w związku na odległość z kimś, kto mieszka po drugiej stronie ulicy. Na chwilę wyszedłem do łazienki. Oczywiście nie musiałem iść, chciałem tylko opowiedzieć znajomym na czacie grupowym, jak dobrze nam idzie ”.
Obejrzyj film wideo z tej randki
Zapytaliśmy Jeremy'ego, jak układa mu się z Tory, powiedział: „Jak dotąd bardzo dobrze, odbyliśmy naszą pierwszą randkę dwa dni temu, która poszła bardzo dobrze. Niedługo wybieramy się na drugą. To trochę dziwne, ponieważ jesteśmy pod presją wszystkich obserwujących, co odróżnia to od normalnej randki, ale myślę, że dam sobie radę! ”
Część 1
Część 2